David Brent jest menadżerem średniego szczebla. Jest niezwykle dowcipny i inteligentny. Doskonale zarządza oddziałem firmy handlującej papierem. Kocha swoich pracowników, dobrze ich zna, interesuje się ich życiem prywatnym, pomaga im rozwiązywać ich problemy. Po prostu dba o nich i o to, żeby zapewnić im bardzo dobrą atmosferę w pracy. Idealny szef, prawda? Nie, prawda jest zupełnie inna. David jest nadętym ignorantem, którego pracownicy nie tylko nie lubią, ale wręcz z zażenowanie patrzą na jego wybryki.
Wreszcie doczekałem się wydania Biura na naszym rynku. W Wielkiej Brytanii to serial kultowy. Zdobył potężną armię fanów i całkiem sporo nagród. Czy zasłużenie? To sprawa dość kontrowersyjna, bo po pierwszym zetknięciu się z tym filmem właściwie jedno uczucie pozostaje w widzu ? irytacja. Pierwszy odcinek po prostu nie śmieszy. Bo czy może być coś śmiesznego w obserwowaniu idiotycznego szefa opowiadającego nieśpieszne dowcipy i załogi, która w obawie o utratę pracy lekko się uśmiecha, a w rzeczywistości ledwo się powstrzymuje przed wygarnięciem prawdy? Tak, na początku to nie śmieszy, a właśnie irytuje. Ale z odcinka na odcinek zaczynamy poznawać tych ludzi coraz lepiej. I ich perypetie z szefem zaczynają nas naprawdę śmieszyć. A niektóre gagi mogą doprowadzić do łez. Jednak irytacja jednak jest obecna cały czas.
Warto zwrócić uwagę na grę aktorów ? są po prostu rewelacyjni. Nikt nie odstaje od innych. Wszyscy doskonale dopasowani do swoich ról i ani na moment z nich nie wypadają. Nawet statyści wypełniający tło sprawiają wrażenie jakby to nie była gra, ale ich prawdziwe miejsce pracy.
Biuro, ze względu na sposób kręcenia nie każdemu się spodoba. Serial został zrealizowany w formie dokumentu kręconego przez BBC ? takie trochę realisty TV. Praktycznie brak tutaj muzyki (jest tylko wówczas, gdy pojawia się naprawdę, np. podczas pobytu bohaterów w klubie), cała akcja w 90 % dzieje się w biurze. Nie każdemu taka forma odpowiada i nie każdy to zaakceptuje.
Na płycie DVD mamy 6 odcinków z pierwszej serii ? mi najbardziej spodobał się ten o szkoleniu. Tutaj David wspiął się na wyżyny sztuki wkurzania innych ludzi ;) Oprócz tych odcinków na płycie mamy jeszcze zapowiedź innych, wkrótce dostępnych na naszym rynku seriali komediowych BBC. Już zacieram rączki z radości :) Aha, oglądając Biuro mamy możliwość wyboru napisów polskich bądź lektora. O ile najczęściej jestem przeciwnikiem lektora, to jednak w tym przypadku sprawdza się dość dobrze.
Podkreślam jeszcze raz Biuro nie każdemu przypadnie do gustu. A już na pewno nie menadżerom :) No i nie zrezygnujcie po pierwszym odcinku, w którym praktycznie nie ma nic śmiesznego. Dalej będzie weselej. Mnie serial po prostu porwał?
Reżyser: Ricky Gervais, Stephen Merchant
Scenariusz: Ricky Gervais, Stephen Merchant
Muzyka: Mike d?Abo
Obsada: Ricky Gervais, Martin Freeman, Mackenzie Crook, Lucy Davis, Ralph Ineson
Produkcja: Wielka Brytania 2001
Moja ocena: 7,5
