Recenzje

Rocky i Łoś Superktoś / The Adventures Of Rocky & Bullwinkle

Gdy na ekrany wszedł film “Kto wrobił Królika Rogera” wszyscy byli zaskoczeni i zachwyceni tak doskonałym połączeniem filmu animowanego z występami rzeczywistych aktorów. Od tego czasu podobnie zrealizowanych filmów pojawiło się niezbyt dużo, ale i nie na tyle mało, żeby przyjmować kolejny tytuł entuzjastycznie bez dokładnego przyglądania się. Również w “Rocky i Łoś Superktoś” pojawiają się postacie animowane i prawdziwi aktorzy. Ale w przeciwieństwie do opowieści o przygodach królika Rogera ten film nie wnosi nic nowego do kina, a widza może rozboleć otwór gębowy od ciągłego ziewania.

Po zaprzestaniu nadawania nowych odcinków przygód Rocy i Łosia Superktosia dwójka bohaterów zaczyna żyć z coraz niższych tantiem za powtórki dotychczas wyemitowanych filmów. Również ich odwiecznym wrogom nie dzieje się zbyt dobrze, bo mają problemy z odnalezieniem się w nowym świecie, gdzie nie toczy się już zimna wojna. Jednak postanawiają wrócić do gry i kolejny raz spróbować zawładnąć światem. Nieustraszony Wódz, Borys i Natasza znajdują sposób, aby przejść do realnego świata. Tutaj Nieustraszony Wódz wpada na pomysł zahipnotyzowania przy pomocy telewizji Amerykanów i doprowadzenia do wygrania przez siebie wyborów na prezydenta USA. FBI nie może sobie poradzić z tym problemem – ich trzech agentów znika. Postanawiają więc wysłać kogoś, aby sprowadził dotychczasowych pogromców czarnych charakterów – Rocky i Łosia Superktosia. Tym kimś zostaje agentka Karen Sympatyczna.

“Rocky i Łoś Superktoś” jest filmem strasznie nudnym. Nie na darmo kreskówki trwają w większości do 30 minut. Tego rodzaju humor rozwleczony w czasie przestaje śmieszyć. Debilne teksty Łosia wcale nie śmieszą, glos Rocky tylko denerwuje… Gdyby przyśpieszyć znacznie tempo tego filmu, wyrzucić z niego część beznadziejnych gagów otrzymalibyśmy całkiem fajny, ale krótkometrażowy film.

Jedyny plus tego obrazu to prawdziwi aktorzy. De Niro jest wspaniały, a słuchając jego akcentu można paść ze śmiechu. Rene Russo tez jest ok., ale… ona “tylko” gra, a głosu użyczył jej ktoś inny. Nieźle wypadł Jason Alexander. Za to rewelacją okazała się milutka Piper Perabo – myślę, że o tej aktorce usłyszymy jeszcze nie raz. No i fajnie jest co chwilę wychwytywać w epizodach znane gwiazdy.

“Rocky i Łoś Superktoś” to nie jest film dla Polaków. To tytuł tylko dla Amerykanów wychowanych właśnie na tej kultowej dla nich kreskówce. U nas rządzą Tytus, Romek i A”Tomek :)

Płyta DVD w całości została spolszczona. Ale to tylko jeden jej plus. Bardzo rozczarowuje zawartość. Oprócz samego filmu (do wyboru – polski lektor, albo tekst), jest 20 minutowy niezbyt ciekawy film o produkcji obrazu, galeria fotosów, trailer i… to wszystko! A gdzie wycięte sceny, a gdzie notki biograficzne o twórcach i aktorach?

Reżyser: Des McAnuff
Scenariusz: Kenneth Lonergan
Muzyka: Mark Morthersbaugh
Obsada: Piper Perabo, Robert De Niro, Rene Russo, Jason Alexander, Randy Quaid, June Foray, Keith Scott
Produkcja: Niemcy, USA 2000

Moja ocena: 5,5

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.