Podczas napadu na sklep ginie starsza kobieta. Czterech braci spotyka się w dniu jej pogrzebu. Bardzo różnią się między sobą ? nawet kolorem skóry. Ale dwie rzeczy ich łączą. Miłość do matki – kobiety, która ich adoptowała i miłość do siebie nawzajem ? do braci. Nie ufając za bardzo w skuteczność policji postanawiają sami znaleźć morderców. Powoli okazuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno?
Dawno nie oglądałem filmu sensacyjnego, który tak by mnie wciągnął. Naprawdę mocno kibicowałem głównym bohaterom i, mimo, że do aniołków nie należą, trzymałem za nich kciuki. Skąd to moje zaangażowanie? Tak do końca nie wiem. Może stąd, że ?Czterej bracia? to nie jest kolejne hollywoodzkie puste superwidowisko. Może stąd, że aktorzy zagrali bardzo przekonująco, a ich postacie zostały ukazane wyraźnie i prawdziwie. A może wreszcie dlatego, że scenariusz jest całkiem ciekawy i oparty na niezłym pomyśle. No i chyba najważniejsze jest to, że nieczęsto mamy do czynienia z kinem sensacyjnym o tak mocno zarysowanym podłożu psychologicznym. Do tego trzeba dołożyć bardzo dobre zdjęcia i niezłą muzykę.
Całość została sfilmowana i opowiedziana w konwencji westernu ? mamy więc tutaj tak jakby ?miejski western?. I to również jest element, który zapada w pamięć ? inne amerykańskie produkcje zapomina się szybciej.
Płyta DVD jest całkiem ok. Dobry dźwięk, dobry obraz, kilka ciekawych dodatków. Może nie rewelacja, ale wydanie jest troszkę ponad średnią naszego rynku.
?Czterech braci? polecam właściwie każdemu. To naprawdę kawał dobrego kina.
Reżyser: John Singleton
Scenariusz: David Elliot, Paul Lovett
Muzyka: David Arnold
Obsada: Mark Wahlberg, Andre 3000, Tyrese, Garrett Hedlund, Tony Nappo, Sofia Vergara
Produkcja: USA 2005
Moja ocena: 7,5
