Kino latynoamerykańskie powoli otrzepuje się z okowów tasiemcowych telenowel i ostro, a zarazem bardzo skutecznie zaczyna atakować ekrany całego świata. Jednym z największych sukcesów komercyjnych i artystycznych, co nie często chodzi w parze, jest ?Miasto Boga? .
Film opowiada o narodzinach zorganizowanej przestępczości w favelach ? dzielnicach biedoty na obrzeżach Rio de Janeiro. Bohaterów i wątków jest tu całe mnóstwo, a jednocześnie możemy powiedzieć, że jest tylko jeden bohater ? tytułowe Cidade de Deus. Bo cała akcja dzieje się tylko w tym miejscu, i tylko w tym miejscu na świecie taka historia mogła się wydarzyć.
Tylko tutaj 10 latek sięga po broń palną i jest to coś naturalnego. Tutaj szefem gangu staje się w wieku 17-18 lat. A żeby sięgnąć po władzę trzeba zostawić za sobą szereg trupów. Nie wolno bawić się w sentymenty. Liczy się tylko przemoc. I nikt już temu się nie dziwi, bo zatraciła ona swoje przerażające znaczenie. Gwałt, morderstwo, brutalność przestały zadziwiać ? stały się wręcz czynnością fizjologiczną. I jednocześnie jedynym sposobem aby przeżyć w tym piekle.
Na szczęście nie jest tak do końca. Może się zdarzyć, że ktoś znajdzie pracę poza favelą ? to już połowa sukcesu. Tak jest z jedną z głównych postaci ? Kapiszonem. Chłopiec jest cały czas obok zbrodniczych wydarzeń, obserwuje je i stara się nie rzucać w oczy nastoletnim mafiosom. Cały czas szuka też drogi ucieczki z tego osiedla. W końcu udaje mu się zaczepić w lokalnej gazecie, gdzie trochę przez przypadek, trochę dzięki swojemu zafascynowaniu fotografiką i umiejętności obserwacji dostaje stałą pracę.
Ale to tylko wyjątek od reguły. Kurczak też miał pracę poza osiedlem. A jednak wbrew sobie został jednym z szefów gangu i przyczynił się do wybuchu krwawej wojny. Jednak większość z dzieciaków z ?Miasta Boga? nie miała nawet okazji zobaczyć jak się żyje poza favelą. Dla nich życie to kolejna działka narkotyku, kolejna strzelanina, kolejny trup.
Przerażający film. A jeśli człowiek uświadomi sobie, że to wszystko działo i dzieje się naprawdę, wówczas ciężko zapomnieć o tym obrazie. Historia ta oparta jest na faktach. Kręcona była w prawdziwych plenerach. Aby to było możliwe ekipa filmowa musiała mieć pozwolenie nie od władz, ale właśnie od nastoletnich przywódców gangów. Bo tam naprawdę nie zagląda policja. No, chyba że musi. A wówczas strzały padają często i gęsto. W 2001 roku podczas akcji policji zginęło 900 niewinnych przechodniów ? znaleźli się na linii strzału.
Reżyserowi udało się rewelacyjnie przenieść to wszystko na ekran. Wszystko w tym filmie zasługuje na wielkie uznanie. Wspaniałe zdjęcia odpowiednio zmontowane nie pozwalają oderwać wzroku od telewizora. Muzyka bardzo dobrze ilustruje to co dzieje się na ekranie i jednocześnie pasuje do okresu, w którym odbywa się akcja. Opowieść toczy się w porywającym tempie, bez zbędnych dłużyzn, a dzięki zaserwowanym od czasu do czasu elementom humorystycznym pozwala odetchnąć od otępiającej fali przemocy.
Jednak największym atutem ?Miasta Boga? są aktorzy. Wywiązali się oni ze swojego zadania perfekcyjnie. Tym większy podziw należy im się, gdy zdamy sobie sprawę, że większość dziecięcych aktorów to naturszczyki – mieszkańcy właśnie takich dzielnic. Na co dzień posługiwali się bronią, handlowali narkotykami. Dzięki temu film zyskał na autentyczności ? naprawdę wnieśli wiele od siebie.
DVD oferuje bardzo dobry obraz, wybór pomiędzy oglądaniem z lektorem lub z napisami i… to wszystko :( Szkoda.
?Miasta Boga? na długo zapada w pamięć. Daje dużo do myślenia. I jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na bandytach najlepiej zarabiają policja i pracownicy szeroko pojętych mediów i rozrywki ? dzienniki pełne są relacji właśnie z takich zdarzeń, pisze się książki, kręci filmy…
I jeszcze jedno. Po obejrzeniu filmu wyjrzyjcie przez okno i posłuchajcie. Czy widzicie broń na ulicy? Czy słyszycie strzały? Przynajmniej przez moment poczujecie, że żyjemy w raju……………….
Reżyser: Fernando Meirelles, Katia Lund
Scenariusz: Braulio Mantovani
Na podstawie książki: Paulo Lins
Obsada: Alexandre Rodrigues, Leonardo Firmino da Hora, Philippe Haagensen, Matheus Nachtergaele, Sau Jorge
Produkcja: Brazylia 2002
Moja ocena: 8,5
