Norman i Claire Spencer to wspaniałe, przykładne małżeństwo. On jest genialnym naukowcem, ona dla dobra rodziny poświęciła karierę muzyka… Caitlin, córka Claire z pierwszego małżeństwa właśnie wyjeżdża na studia. W tym samym czasie do sąsiedniego domu wprowadzają się nowi mieszkańcy. Claire zaczyna podejrzewać, że u nowych sąsiadów nie wszystko jest w porządku. W końcu dochodzi do tego, że Claire podejrzewa pana Feure o zabójstwo żony…
Przy “Co kryje prawda” pracowały same gwiazdy. Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony kamery stanęła pierwsza liga. Czy to wyszło temu obrazowi na dobre? Chyba nie, bo po zorientowaniu się kto jest “współwinny” powstaniu tego filmu oczekiwania widza rosną i poprzeczka podnosi się… Niestety “Co kryje prawda” jest filmem tylko przeciętnym.
Największą wada tego filmu jest, moim zdaniem, niezdecydowanie twórców czy to ma być horror, czy też klasyczny thriller. Obydwa gatunki maja swoje zasady i ich wymieszanie wprowadza pewien chaos. Z jednej strony mamy elementy wskazujące na racjonalne wyjaśnienie sytuacji zaistniałych na ekranie, a za chwile pokazuje się jakiś duch i już nie wiemy, co o tym wszystkim myśleć. Takie wymieszanie konwencji wcale nie wpływa dobrze na jakość obrazu. Jedną z najlepszych zabaw podczas oglądania filmu jest wymyślanie co będzie dalej – tutaj widz w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że nie ma sensu zastanawiać się co się teraz stanie, bo twórcy przeskakują od thrillera do horroru czasami w sposób bezsensowny.
Scenarzysta również tutaj się nie popisał. Błędy są drobne, ale denerwujące. Np. pies państwa Spencerow – pojawia się tylko kilka razy. Przez większość filmu zastanawiałem się gdzie, do cholery, jest ten pies? Wygląda to tak, jakby do domu przychodził tylko jako gość. A wystarczyłoby, gdyby pies kilka razy pojawił się w mniej ważnych ujęciach. Nie spodobał mi się również sposób w jaki zostały przekazane widzowi wcześniejsze fakty z życia głównej bohaterki. W tym celu zostały wprowadzone do filmu postacie, których zadaniem praktycznie było tylko powiedzenie kilku kwestii odnoszących się do przeszłości Claire.
Do plusów tego obrazu trzeba zaliczyć grę aktorów, co przy takiej obsadzie właściwie nie powinno dziwić. O ile Harrison Ford gra “tylko” dobrze, o tyle Michelle Pfeiffer jest pierwszorzędna. Swoją grą w tym filmie przyćmiewa wszystkich innych aktorów. Wynika to trochę ze scenariusza, gdyż właściwie nie ma ujęcia, podczas którego Pfeiffer nie byłaby obecna na ekranie. Pozostali aktorzy są właściwie tylko tłem…
Drugi atut tego filmu to napięcie wywoływane u widza. Oglądając ten obraz praktycznie nie zauważa się, kiedy mija pierwsze 60 minut filmu. Napięcie powoli, lecz nieustannie rośnie. Niestety potem następuje chwilowe opadnięcie emocji, by podczas finału znowu doprowadzić do wzrostu poziomu adrenaliny u widza, który jednakże w końcu troszkę opada (poziom, nie widz) w wyniku zastosowania w sposób lekko kiczowaty elementów horroru…
Płyta DVD oprócz samego filmu zawiera dość obszerne biografie i filmografie twórców “Co kryje prawda”. Jest też zwiastun, a także dokument wyjawiający nam kulisy powstawania tego dzieła. Możemy również obejrzeć “Co kryje prawda” wysłuchując komentarza reżysera. Po raz kolejny dodatki zostały przygotowane w sposób nie uwzględniający naszego języka :(((
Jeśli lubisz thrillery i jesteś w stanie przymknąć oko na pewne niedoróbki scenariusza to spokojnie sięgaj po ten tytuł.
Reżyseria: Robert Zemeckis
Scenariusz: Clark Gregg
Muzyka: Alan Silvestri
Obsada: Michelle Pfeiffer, Harrison Ford, Diana Scarwid, Amber Walletta, Miranda Otto
Produkcja: USA 2000
Moja ocena: 7,0
