Recenzje

Metal / Metal: A Headbanger's Journey

Tym razem coś wyjątkowego. Wyjątkowego, bo chodzi tutaj o film dokumentalny. Tego rodzaju produkcji jeszcze nie opisywałem na łamach naszego kącika.

?Metal? jest filmem Kanadyjczyka Sama Dunna, od wczesnej młodości fana muzyki heavy metalowej. Postanowił on nakręcić obraz pokazujący historię tego gatunku muzycznego i różnorodność jego odmian. Czy mu się to udało?

Niestety, 1,5 godziny to zdecydowanie za mało, żeby pokazać same chociażby najważniejsze postacie z kilkudziesięcioletniej historii metalu. Owszem, sporo gwiazd przewija się przez ekran jak chociażby Dio, Lemmy, Bruce Dickinson, Dee Snider. O wielu gwiazdach wspomina się w filmie, ale i wielu bardzo ważnych zapomniano wymienić. AC/DC, Bon Jovi, Def Leppard, Sepultura ? tych i wielu innych ważnych nazw nie usłyszycie z ekranu. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że autor musiał zdecydować się na kompromisy i wybrać do filmu to co uważa za najważniejsze ? ale z wieloma jego wyborami nie zgadzam się.

Kolejny, chyba jeszcze cięższy zarzut… Po obejrzeniu filmu można dojść do wniosku, że heavy metal grany jest tylko w USA, Wielkiej Brytanii i… Norwegii. A gdzie reszta świata? Owszem, w pozostałych krajach sceny metalowe może nie są aż tak pełne gwiazd, jednak muzyka ta grana jest praktycznie na całym świecie. Nawiasem mówiąc ostatnio słuchałem chińskich grup black metalowych :) Najbardziej niewymienienie innych krajów musiało zdenerwować Niemców ? przecież tam gwiazd metalu było i jest pełno.

Dobra, dwa najważniejsze minusy filmu wymienione. Czas na pozytywy. Po pierwsze muzyka ? sporo fragmentów koncertów, trochę fragmentów teledysków. Kawałki bardzo dobre ? głównie znane i lubiane. Ścieżka dźwiękowa jest naprawdę cacy :)

Bardzo fajnie przeprowadzane są wywiady ? widać, że twórca filmu naprawdę zna się na tej muzyce i jest jej fanem. Rozmowy z gwiazdami są luzacke, ale jednocześnie bardzo ciekawe i neosące wiele informacji. Szczególnie interesująco wypadł Dio. Ten filigranowy człowiek z potężnym głosem ma naprawdę sporo ciekawego do powiedzenia.

Ogólny klimat filmu jest również bardzo fajny. ?Akcja? toczy się płynnie, nie ma zgrzytów przy przeskakiwaniu z tematu na temat.

Całkiem fajne są dodatki ? momentami ciekawsze niż sam materiał główny :) Na uwagę zasługują wywiady, które nie zmieściły się w ?normalnej? wersji filmu. Rozczarowuje troszkę ?drzewo genealogiczne? metalu ? niby pozwala zapoznać się z poszczególnymi podgatunkami metalu, ale poruszanie się po nim nie jest zbyt wygodne. Jednak samo wydanie płytek (bo to wydawnictwo jest dwupłytowe) wypada na tle innych wydań wręcz rewelacyjnie.

Niestety, na koniec muszę napisać coś, co najbardziej pogrąży ten materiał… Właściwie nie wiadomo tak do końca do kogo skierowany jest ten obraz. Fani i znawcy metalu nie dowiedzą się z niego praktycznie nic więcej niż wiedzieli wcześniej. Osoby niezainteresowane tego rodzaju muzyką raczej nie przekonają się do niej ? co najwyżej zaczną ją szanować… Przeciwników i tak nic nie przekona…

Jednak mimo wszystko warto zobaczyć ten film ? dla samej atmosfery, dla dźwięków płynących z ekranu…

Reżyser: Sam Dunn
Scenariusz: Sam Dunn
Obsada: Ronnie James Dio, Lemmy, Sam Dunn, Tony Iommi, Dee Snider, Alice Cooper
Produkcja: Kanada 2005

Moja ocena: 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.