Rok 2176. Mars. Do miasta wjeżdża pociąg kierowany przez automatycznego pilota. W środku jest tylko jedna kobieta. Przykuta kajdankami. Była członkiem grupy mającej eskortować groźnego więźnia. Tylko ona przeżyła. Podczas przesłuchania wychodzi na jaw, że to nie ludzie byli pierwsi na Czerwonej Planecie. Ktoś był przed nimi i ten ktoś próbuje teraz odzyskać panowanie nad Marsem…
Duchy Marsa DVD Nic na to nie poradzę, że lubię filmy Johna Carpentera :) Odpowiada mi jego sposób opowiadania historii, budowania klimatu… Właściwie wszystkie jego obrazy podobają mi się. I pewnie tylko dlatego również “Duchy Marsa” przypadły mi do gustu i to nawet bardzo.
Mroczny klimat, szybka akcja, mnóstwo broni, mnóstwo krwi, mnóstwo trupów. Sporo dekapitacji. Bardzo dobre efekty specjalne i doskonała charakteryzacja. Kilka niezłych momentów komediowych… Tak w skrócie można opisać ten film. Nie pominąłem chyba żadnego z ważnych elementów.
Aaaa, jest jeszcze coś, bez czego nie może zaistnieć żaden z filmów Carpentera – muzyka. Tym razem John poszedł ostro do przodu – jego industrialne kompozycje wykonuje Antrax i Buckethead. To chyba najlepsza, a na pewno jedna z ciekawszych ścieżek dźwiękowych Carpentera.
Duchy Marsa Aktorzy wypadają ok. Bez żadnych fajerwerków – ot, poprawnie zagrane. Może tylko Ice Cube trochę mi nie pasuje do swej roli. Reszta może być.
Płyta DVD zawiera w dodatkach 3 perełki – wspaniałe filmy dokumentalne. Wszystkie pokazują różne stadia pracy nad obrazem. Naprawdę jest na co popatrzeć i warto im się dokładnie przyjrzeć. A co najlepsze, to właściwie nie trzeba znać języka angielskiego, aby docenić te dokumenty. Niektórzy, czekając na “Duchy Masa” liczyli na coś więcej. Ja nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań i dlatego nie zawiodłem się. Ostra jazda w stylu Carpentera. Połącz ze sobą “Coś”, “Pitch Black” i “Mad Maxa”, a otrzymasz właśnie “Duchy Marsa”.
Reżyser: John Carpenter
Scenariusz: John Carpenter, Larry Sulkis
Muzyka: John Carpenter
Obsada: Natasha Henstridge, Jason Statham, Clea DuVall, Ice Cube, Pam Grier
Produkcja: USA 2001
Moja ocena: 9,0