No i znowu horror!!! Co mnie napadło? Sam nie wiem – jakoś tak wyszło :)
“Halloween: Resurection”, jak łatwo się domyślić, to kontynuacja “Halloween. 20 lat później”. No tak, ale przecież w tamtej części Mike zginął z ręki siostry – dokonała na nim dekapitacji, a po takim zabiegu to do życia raczej się nie powraca, prawda? Czyżby seria miała przejść w sferę duszną, znaczy, ten tego, duchową? No, mam na myśli to że, może Myers zacznie pojawiać się jako duch? Nie, na szczęście tak nie jest!!! Twórcy scenariusza naprawdę zgrabnie wybrnęli z tego problemu – warto obejrzeć ten film już choćby z tego powodu.
Ogólnie filmik prezentuje się nieźle. Może się spodobać zarówno fanom serii, jak i osobom, które do tej pory nie śledziły losów rodziny Myers. Co prawda straszyć to już za bardzo nie ma nas co – wszystko przecież już było, ale ogląda się miło – film w sam raz na wieczór w większym gronie przy pivku.
Na tle innych słynnych cyklów gore najnowsza część “Halloween” prezentuje się nieźle. Dzięki wprowadzeniu elementów reality show zyskuje na świeżości i nowoczesności. Dodatkowo fani serii mogą się dowiedzieć z tej części m.in. gdzie przez wszystkie lata ukrywał się Michael Myers
A w dodatkach m.in. kilka ciekawych alternatywnych zakończeń…
Reżyser: Rick Rosenthal
Scenariusz: Larry Brand, Sean Hood
Muzyka: Danny Lux, John Carpenter
Obsada: Jammie Lee Curtis, Busta Rhymes, Tyra Banks, Bianca Kajlich, Sean Patrick Thomas
Produkcja: USA 2002
Moja ocena: 6,0