Dawno, dawno temu? No, może nie tak dawno, ale i tak większość z Was tego nie pamiętam? Więc jakiś czas temu był sobie kanał Wizja 1. Dla mnie to program kultowy. Do tej pory żaden z aktualnie dostępnych programów nie zbliżył się nawet do kultowej Wizji. To tam zobaczyłem wiele programów które wręcz mną wstrząsnęły. Sporo z nich później ukazało się na innych antenach, ale nie wszystkie. Takim właśnie serialem, którego próżno szukać gdzie indziej był ?Pcim Dolny?. Na szczęście jest DVD ? i pierwsza seria niedawno ukazała się na naszym rynku. Tylko, że pod innym tytułem – Liga dżentelmenów.
Ciężko opisać ten serial. To trzeba po prostu zobaczyć. Gdy zobaczyłem pierwszy raz, któryś z odcinków właśnie na Wizji 1 to po prostu zbaraniałem. Wcześniej nie wyobrażałem sobie, że można zrobić taki film. Owszem, trochę angielskich seriali widziałem, ale Liga dżentelmenów przeskoczyła wszystko pod względem absurdu, groteski i? obrzydliwości. Tak, właśnie obrzydliwości. Bo o ile sam absurdalny humor serwowały nam inne produkcje angielskie, jak chociażby Monthy Phyton, o tyle z tak dosadną obrzydliwością raczej nie mieliśmy do czynienia. Dla niektórych sceny z Ligii dżentelmenów mogą być nie do strawienia.
A i nie tylko gagi mogą się nie spodobać. Bardzo specyficzna jest gra aktorska. Typowo angielska ? wyrazista i dosłowna ? aż do bólu. Jednocześnie postacie są właściwie jednowymiarowe i swoim zachowaniem po prostu irytują. Ale m.in. na tym polega urok tej produkcji. Aha, zapomniałem dodać, że w prawie wszystkie role wcieliła się niewielka grupka aktorów ? w dodatku sami mężczyźni.
Serial to zlepek gagów, ale wszystko układa się w logiczną całość. Nie wolno przegapić żadnego odcinka ? w każdym pojawiają się nowe wątki i prawie wszystkie zostają wytłumaczone w ostatnim odcinku.
Liga dżentelmenów to jedna z produkcji, która podzieli widzów na dwa obozy ? całkowitych zwolenników i zaprzysięgłych przeciwników. Ja jestem w tej pierwszej grupie i liczę na to, że kolejne sezony również ukażą się na naszym rynku. I mojej wysokiej oceny nie zmieni nawet fakt, że na płycie nie ma żadnych dodatków. Serial broni się sam :)
Reżyser: Steve Bendelack
Scenariusz: Jeremy Dyson, Mark Gatiss, Steve Pemberton, Reece Shearsmith
Muzyka: Joby Talbot
Obsada: Mark Gatiss, Steve Pemberton, Reece Shearsmith, Corie Greenop
Produkcja: Wielka Brytania 1999
Moja ocena: 9,0